niedziela, 7 listopada 2010

Indyjska tolerancja

Uczmy się od najlepszych:) Chyba tylko w Indiach (piszę "chyba", bo nie sprawdziłam tej informacji;) jestem leń:)) jest tak wiele dni świątecznych, wolnych od pracy. To święta hinduistyczne oczywiście, muzułmańskie, ale na przykład także 25 grudnia i Wielki Piątek. Czy my w Polsce robimy wolne na Diwali albo Id? Nieee.... A szkoda;)

Na zdjęciu poniżej jest sala w szkole jogi i Rohit- jeden z moich pierwszych nauczycieli- podczas arathi (arti)- kończącego pudźę rytuału "ofiary światła" dla bóstw. Jak widać- nie ma jednego "słusznego"...



Podczas mojego pierwszego pobytu w Indiach spotkałam Prakaśa- właściciela sklepu, który codziennie zapalał kadzidełko i ofiarowywał owoce w swojej sklepowej "świątynce" wciśniętej w róg malutkiego pomieszczenia, które było jednocześnie jego biurem, sypialnią i magazynem. Do kogo się modlił? Komu się kłaniał? Kłaniał się Ganeśi- słoniogłowemu bóstwu hinduskiemu, który uśmiechał się do Prakaśa z bajecznie kolorowego obrazu. Kłaniał się Chrystusowi, spoglądającemu nań ze zdjęcia na kartce wyrwanej pewnie z jakiegoś modlitewnika. Pochylał wreszcie głowę Prakaś przed zdjęciem meczetu na pocztówce.

"Wolę pokłonić się wszystkim, nawet jeśli jeden z nich jest nieprawdziwy, niż kłaniać się tylko jednemu wybranemu", mówi Prakaś. "A co, jeśli oni wszyscy istnieją?! Nie będę się dobrowolnie narażać na gniew Boga. Któregokolwiek".

No właśnie... A co, jeśli Oni wszyscy istnieją...? Prakaś chyba nawet nie zastanawia się nad tym jak inny i piękny mógłby być świat, gdyby wszyscy wzięli z niego przyklad...
.

4 komentarze:

  1. a ty przykład z Prakasa bierzesz??

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne- co rano myślę sobie 'a co, jeśli oni wszyscy istnieją...'. Potem idę sobie do mojego sklepu, do pomieszczenia, które jest zarówno sypialnią, magazynem i biurem i zapalam kadzidełko, żeby się nie narażać;)
    A tak na serio- to wystarczy, żeby sobie tak pomyśleć. nawet bez angażowania w to kadzidełek czy innych takich. i już będzie piękniej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Otóż to - już samo pomyślenie może czasem wystarczyć ;-). Tacy ludzie jak ten Prakaś rozczulają mnie na swój sposób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli kłania się wszystkim bogom, to tak naprawdę nie wierzy w żadnego. W żaden sposób nie można powiedzieć, że świat byłby lepszy gdyby ludzie uprawiali wielobóstwo. To się wzajemnie wyklucza.Poza tym to zabrzmiało, jakby wielobóstwo było lepsze od wiary w jednego Boga. Tolerancja nie na tym polega. Owszem zgodzę się, czasem wystarczy pomyśleć o Bogu, to też forma czczenia Go oraz rodzaj modlitwy, ale to już inna historia. .

    OdpowiedzUsuń