sobota, 16 października 2010

Garam masala..., czyli jak przetrwać w Indiach.

Zainspirowany tekstem o żelazku czytelnik bloga zasugerował, by napisać coś podobnego dla turystów wyjeżdżających do Indii.
A ja, zainspirowana sugestią czytelnika bloga, oraz kilkoma mailami z przeróżnymi pytaniami od osób wyjeżdżających na wakacje w kierunku wiadomym- na Wschód (bo "tam musi być jakaś cywilizacja!";) ), postanowiłam się zabawić w doradztwo turystyczne;)

Co zabrać ze sobą do Indii, w podróż życia, oprócz wygodnego plecaka, w którym przywieziemy te kilogramy prezentów, pamiątek, i wspomnień? Co nam się może przydać oprócz podręcznej apteczki, wygodnych butów, przewodnika Lonely Planet i "school pen'ów" do rozdawania dzieciom, które się do nas przyczepiać będą średnio pięć razy dziennie?
Polecałabym zabrać kiszone ogórki i czekoladę- zatęsknimy za tym po jakichś dwóch, trzech miesiącach;)

No ale tak zupełnie na poważnie- bohaterką dnia będzie dziś PIELUCHA TETROWA.
Pielucha tetrowa to cudowny wynalazek! A latem w Indiach- dla mnie jest niezastąpiona!!!

Zalety pieluchy tetrowej:
- jest tetrowa
- jest lekka
- jest chłonna
- szybko schnie.

Jest lekka- więc nie martwimy się, że nasz plecak będzie przez nią za dużo ważył. Możemy ze sobą zabrać w podróż 10 pieluch terowych zamiast jednego ręcznika frotte.
Do zapamiętania: latem do Indii nie zabieramy ręczników frotte!!! Dlatego że, po pierwsze zajmują za dużo miejsca, po drugie- prędzej nam zgniją w plecaku niż wyschną latem w tej wilgoci. Jeśli przenosimy się z miejsca w miejsce, z hotelu do hotelu- z ręcznikiem frotte nie mamy szans. Wściekniemy się po tygodniu, pozbędziemy się ręcznika i będziemy musieli coś kupić zamiast niego. Jeśli już tak się stanie- polecam zaopatrzyć się wtedy w bawełnianą dupattę (czyli szal, będący dopełnieniem stroju zwanego salwar kamiz- czyli szerokich spodni i tuniki), lub zwykłe dhoti (czyli część dolną stroju męskiego- kawałek materiału do obwiązania wokół bioder). Pielucha tetrowa wysycha w pół godziny, wystawiona na działanie naszego największego przyjaciela- wentylatora pod sufitem.

Jeszcze jedno zastosowanie tetrowej pieluchy: zanurzamy ją w zimnej wodzie, kładziemy sobie na kark albo na szyję, twarz czy co tam jeszcze i ustawiamy się, lub sadowimy,wygodnie pod wentylatorem (z angielska- fanem;) ). Ach! Co za ulga! A jakie nawilżenie skóry! Gładziutka cera i orzeźwienie gwarantowane!


Pielucha tetrowa od dziś powinna Wam się przestać kojarzyć li i jedynie z przewijaniem dzieci;)
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz